szalejące kontrolki

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Damian.S
    Drive
    • 2009
    • 77

    szalejące kontrolki

    W nocy każde auto "kopci" nawet benzyna...

    Pomijam fakt, że takie logi wyjdą nawet logując nowe auto w idealnym stanie, to przeładowanie to norma w seryjnym programie

    Jeździj i nie szukaj problemów, bo... ich nie ma
    Od 1997 roku Skoda. 97-99 Felicia 1.3 99-01 Octavia 1.9 TDI 90KM 01-08 Octavia 1.9 TDI 110KM 09-.. Superb 1.8 TSI & Octavia 1.6 Mint
    www.gprk.pl
  • aro_40
    RS
    • 2007
    • 1529
    • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

    #2
    szalejące kontrolki

    Witam,
    Temat dotyczy akurat nie Octavii (którą jeżdżę, ale Pandy należącej do mojej "drugiej połowy" Mam nadzieję, że moderator nie wywali mi tematu ani nie da bana, ale mając słabego neta w domciu nie udało mi się znaleźć równie żyjącego forum Pandy jak jest to forum... Mam nadzieję, że ktoś podpowie mi gdzie leży problem.
    Od jakiegoś tygodnia pojawiały się problemy. Po odpaleniu autka, na zimnym silniku potrafił gasnąć bez przyczyny Autko wyposażone jest także w LPG (ale gasło na benzynce)
    Wczoraj w trakcie jazdy zapaliła się kontrolka ładowania (akumulatorek). Jak tylko zadzwoniła do mnie z tym problemem, kazałem zjechać na bok i zostawić autko (choć z tą świecącą kontrolką przejechała jeszcze ok 20 km). Wyszedłem z założenia że albo poszedł pasek, albo alternator.
    Wieczorkiem pojechaliśmy przestawić je w jakieś ciut bardziej bezpieczne miejsce. Kontrolka oczywiście się świeciła. Jednak światełka, mimo że rano taki kawałek przejechała na samym akumulatorze dawały dość dobrze. Zatrzymaliśmy się i wyłączyliśmy silnik. Po jego ponownym odpaleniu okazało się iż kontrolka nie świeci się. Przejechaliśmy ponownie kilkaset metrów i ponownie wyłączyliśmy, a następnie włączyliśmy silnik. Kontrolka nie zaświeciła się.
    Żeby było weselej, to jeszcze niedawno zapalały się kontrolki poduszek powietrznych. Teraz już się nie świecą. Byliśmy wtedy w ASO, ale "spece" wpierw stwierdzili że mamy odpalone poduszki (autko kupione jako używane), a potem chcieli wymieniac pół samochodu...
    Ma ktoś pomysł co padło lub co się dzieje?
    If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
    _______________________________________
    a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM

    Komentarz

    • winni77
      RS
      • 2009
      • 2183
      • Octavia II combi (1Z5)
      • CAXA 1.4 TSI 122 KM

      #3
      Czasem najciemniej pod latarnią... akumulator sprawdzałeś?
      Mój "Batmobil"

      Komentarz

      • aro_40
        RS
        • 2007
        • 1529
        • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

        #4
        co masz na myśli?
        znaczy, rozumiem co oznacza sprawdzenie akumulatorka, ale na mój prosty umysł, padający akumulatorek nie może być przyczyną szalejących kontrolek :?:
        If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
        _______________________________________
        a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM

        Komentarz

        • winni77
          RS
          • 2009
          • 2183
          • Octavia II combi (1Z5)
          • CAXA 1.4 TSI 122 KM

          #5
          Nie jestem elektrykiem, ale jeśli akumulator pada, to wg mnie mógłby się takie kwiatki dziać.
          Mój "Batmobil"

          Komentarz

          • paulob1
            Rider
            • 2008
            • 470
            • Octavia I (1U2)
            • BFQ 1.6 MPI 102 KM

            #6
            aro_40, że się wtrącę z góry przepraszam, ale migające kontrolki już miałem w poprzedniej Fabii i była to ewidentnie wina akumulatora.
            Pierwsze to radziłbym sprawdzić klemy(zaciski aku) i ewentualnie je przesmarować np wazeliną techniczną najpierw oczyszczając dokładnie ze śniedzi.
            Taki smakomyk potrafi nie lada jaja odstawić. Auto raz odpali a potem nie i od nowa Polska Ludowa.

            Komentarz

            • aro_40
              RS
              • 2007
              • 1529
              • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

              #7
              Zamieszczone przez paulob1
              Auto raz odpali a potem nie i od nowa Polska Ludowa.
              ale autko pali bez problemu. tyle że sam potem przygasa (nie zawsze).
              padający aku potrafi wyświetlać kontrolki :shock: :shock: :shock: nie wiedziałem oki zaraz sprawdzę
              If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
              _______________________________________
              a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM

              Komentarz

              • paulob1
                Rider
                • 2008
                • 470
                • Octavia I (1U2)
                • BFQ 1.6 MPI 102 KM

                #8
                Nie chodzi tu o padający aku tylko o niestyk(nawet chwilowy podczas jazdy) na klemach.
                Jeśli się orientujesz, podczas jazdy masz 2 źródła zasilania pracujące niejako symbiotycznie.Jedno to akumulator, drugie to alternator(prądnica prądu przemiennego z prostowaniem trójfazowym) który daje prąd stały pulsujący którym to aku się doładowuje podczas jazdy. Ładowaniem steruje regulator przypięty do alternatora za pomocą obwodu wzbudzenia-zmniejsza lub zwiększa prąd ładowania.
                Jeśli masz niestyk na którejś z klem,wtedy(możliwe że tylko przez chwilkę) auto jest zasilane tym właśnie prądem pulsującym wyprostowanym przez diody alternatora. Komputer niestety nie lubi takich wahań. Spróbuj sprawdzić stan połączeń do aku(tego z masą auta również-czasem się i ono lubi poluzować od telepań po nierównościach.

                [ Dodano: Sob 14 Lis, 09 13:41 ]
                Jednym z objawów padającego aku jest sytuacja, w której dajesz na luz i zaświeca się czerwona bateryjka na desce.Oznacza to:
                1. Uszkodzony alternator(sprawdź napięcie ładowania przy 2000-2500 tys obr/min. Ma być około 14-14,4V)
                2. Uszkodzona któraś z diod alternatora
                3.Słaby akumulator który już nie przyjmuje energii od alternatora, bo jego oporność robocza wzrosła. Leczenie-wymiana aku na nowy.
                4.Zaśniedziałe i/lub poluzowane styki aku.
                Co do innych przyczyn,to może inni koledzy będą coś w stanie doradzić więcej.O ile to co napisałem nie pomoże w rozwiazaniu problemu :P

                Komentarz

                • aro_40
                  RS
                  • 2007
                  • 1529
                  • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

                  #9
                  paulob1, winni77 - wielkie dzięki

                  sprawdziłem akumulatorek - wskaźnik wskazuje stan naładowany. Klemy były dokręcone, ale odkręcone i przeczyszczone. Ot tak na wszelki wypadek. Obawiam się, czy aby jakiś kabelek gdzieś indziej się nie odkręcał powoli

                  mam też swoją teorię (która nie wyklucza Waszej), że coś się gdzieś chrzani, na co wskazuje zapalające się i gasnące kontrolki poduszek
                  If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
                  _______________________________________
                  a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM

                  Komentarz

                  • paulob1
                    Rider
                    • 2008
                    • 470
                    • Octavia I (1U2)
                    • BFQ 1.6 MPI 102 KM

                    #10
                    Ewentualnie spróbuj poszukać czegoś na temat np kostek łączących poduchy do instalacji- przy kierownicy i od strony pasażera.Może "fachowcy" częściowo mieli rację tylko nie do końca zdiagnozowali sprawę?
                    A tak przy okazji to miałem już przypadek gościa któremu we Fiacie Bravo rocznik 99 świeciła poducha na szafie.To właśnie kostka dawała czadu.

                    [ Dodano: Sob 14 Lis, 09 21:43 ]
                    Aha i jeszcze jedno:
                    W Skodzie Fabii,(nie wiem czy to cokolwiek pomoże lub naprowadzi) miałem sprawę z wiązką kabli łączących akumulator z wnętrzem auta, która to wiązka do 2003 roku była mocowana w taki sposób,że cała leżała na lewej podłużnicy auta.Efektem tego było jej zawilgocenie.W porę sprawę poprawiłem podwieszając ją na taśmach typu stretch i odwijając część izolacji tak by woda nawet jeśli tam wejdzie , zbyt długo w niej nie przebywała. W dodatku w tej samej wiązce Panowie inżynierowie Skody puścili również wężyk od spryskiwacza tylnej szyby(głupota totalna)Nie wiem jak ten patent wygląda w Fiatach.

                    Komentarz

                    Pracuję...